poniedziałek, 11 czerwca 2012

możliwe, że ostatni post

Minęło wiele czasu odkąd ostatni raz tu byłam. Wiele też się zmieniło. Na lepsze. Kończę studia, staram się o kontynuację. Dziś mam ostatni test i to najgłupszy z możliwych. 

Wiele rzeczy udało mi się zrealizować, kilka projektów czeka na znak, by móc zacząć. Nie żegnam się, ale nie obiecuję, że wrócę. 

Zapraszam na innego bloga - bardziej twórczego: http://madokas-puppets.blogspot.com

środa, 16 listopada 2011

gorące myśli

należy kąpać w lodowatej wodzie. tak zimnej jak późnojesienne powietrze. tylko wtedy mogą nabrać formę. niestety czasem są zbyt gorące.

just play.

piątek, 11 listopada 2011

z okazji

narodowego święta składam wszystkim Obywatelom najserdeczniejsze życzenia i przypominam, że zostały jeszcze dwie godziny celebracji. z tej okazji pragnę ponaglić tych wszystkich, którzy dzisiaj jeszcze nie założyli świątecznego stroju narodowego, aby uczynili to niezwłocznie.

siedzę w dresie (spełniłam obywatelski obowiązek) i jem masło. jak kot. więcej komentarzy do obecnej sytuacji nie posiadam. koniec audycji.

cicha, prawie niema.

poczekaj

na co? totalne bzdury, ani więcej słowa. nie słucham. mam dość. log out.

wtorek, 8 listopada 2011

tak być nie będzie

tego już za wiele. przebrała się miarka (głosuj na Jarka! - to tak w ramach 11 listopada). niestety zagalopowało to trochę za daleko, na szczęście dostałam kubłem zimnej wody po twarzy.

jednak wciąż trzeba mnie ściskać, bo się trochę rozlatuję.

niedziela, 6 listopada 2011

no return

spokój trwający prawie dwa dni został zniweczony w mniej niż minutę. jak to się dzieje, że nawet kisiel i budyń nie pomagają? chyba muszę dokładnie się zastanowić nad własnym spojrzeniem na ten sielski-anielski obrazek. taka rzecz nie powinna mieć w ogóle miejsca. sama sobie tworzę jej projekcje. nie podejrzewałam siebie o tak zaawansowane zdolności propagandowe. morning remembrance